Drzewa z góry - przy okazji dowozów

Lubię w takim dorabianiu widoki z góry. Nie zawsze człowiek ma okazję wjeżdżać windą do bloków rozsianych po całym mieście. Dzisiaj na przykład zobaczyłem z góry coraz bardziej jesienne Przymorze Małe.

Śląska koło Okrąglaka. Zieleń ratuje niejedną przestrzeń

Falowiec na Obrońców Wybrzeża. Te bloki po lewej coraz bardziej mi się podobają. Właśnie jadę do tego na końcu. Siedemnastopiętrowiec

Ostatni kurs zaprowadził mnie na ulicę Ogrodową u podnóża podjazdu na Morenę

Jeździłem naprzemiennie na dwóch aplikacjach. Wolt znowu przegrał i nie mogę się ciągle nadziwić jaki zjazd ma ta aplikacja. Wracając odrzucałem zlecenia warte tyle co nic, a status był "gorący". Oczyma wyobraźni widzę jak kierownictwo wciska przycisk rekrutacja albo nawet załatwia czarter do New Dehli :)

Ten spadek stawek w Wolcie było dzisiaj widać na Przymorzu koło falowców gdzie krótkie kursy z Ubera były warte ok 8-9 złotych, a te z Wolta około 7 zł. Także korzystam z konkurencji. Trzeba korzystać z wysokich mnożników Ubera.

Cała trasa i wynagrodzenie na mapie

To był udany dzień jeżdżenia. Ostatnio mam minimalne cele. Rozruch i zarobek rzędu kilkudziesięciu złotych. Dzisiaj udało się zarobić 116 złotych w ponad 3 godziny (35 zł/h). Duża w tym zasługa napiwków. Zaznaczyłem je na mapie (te z plusem) i widać, że napiwek to może być taka godzina pracy w gratisie.

W moich obliczeniach kombinuję jak liczyć średnią ważoną bo średni zarobek na godzinę czasami pokazuje jedną udaną godzinę pracy a nie sytuację na rynku. W międzyczasie zachwycam się stroną do wizualizacji tras GPS (https://www.statshunters.com/).

Po lewej wszystkie (przybliżone) trasy z aplikacją Wolt, po lewej z Uberem, z którym jeżdżę 3 razy krócej