Sopockie zakamarki
Turystyczny spis miejsc do spacerów świątecznych w Trójmieście + mój dzisiejszy wybór
Mam w zanadrzu kilka propozycji spacerów świątecznych. Wszystko trzeba oczywiście dobrać pod gości ich formę, obuwie, pogodę, zainteresowania i doświadczenie.
1 . Pierwszy kierunek gości to morze. Dlatego standardem takich wycieczek jest plaża i wszelkie jej wariacje. Najprościej iść na molo. Jak ktoś jest pierwszy raz w Trójmieście - sopockie lub orłowskie, jak ktoś jest któryś raz to molo brzeźnieńskie.
Jeśli mola się znudziły i ciągnie nas po prostu nad morze to wybieramy odpowiedni kawałek plaży. Jeśli ma być blisko i łatwy dojazd autem to Jelitkowo, centrum Gdyni lub północny Sopot, jeśli ma być szeroka plaża to Stogi lub Sobieszewo, ewentualnie centrum Gdyni. Jeśli spacer nad morzem ale po betonowym nabrzeżu to właśnie Gdynia centrum lub Oksywie. Jeśli natomiast ma być plaża i dużo zieleni jednocześnie to polecam spacer górą po klifowym nabrzeżu między gdyńskimi dzielnicami Orłowo a Redłowo. Sporo zieleni parkowej jest też w parku Północnym w Sopocie przy plaży. Na gdańskim odcinku wzdłuż plaży (od Jelitkowa do Brzeźna) też mamy zieleń, ale w formie lasku sosnowego.
2 . Jeśli lubimy miasto i jego klimat to wtedy wiadomo, że wybieramy tak zwane starówki. Tu wybór jest słabszy. Jedziemy po prostu do Gdańska i spacerujemy po Długim Targu i nad Motławą. Po Sopocie także można pochodzić, ale ciężko nie zajść również na molo a to już oznacza powrót do pomysłu z punktu pierwszego mojej wyliczanki. Po Gdyni także można pochodzić, ale zabudowa jest tu zupełnie "niestarówkowa". Polecam malowniczą pętlę Świętojańska - Kamienna Góra - plaża - 10 Lutego.
3 . Częstym wyborem są spacery do parku. Tu polecałbym Park Reagana na gdańskim Przymorzu jeśli chcemy również zahaczyć o morze. Bardzo popularny jest park Oliwski, ale również nieco mniej popularny a podobny park Oruński. Parkowy charakter spaceru można też zaplanować na gdyńskiej wycieczce po parku w Kolibkach ze spacerem po klifowym nabrzeżu do Orłowa.
4 . Spacer do lasu to już opcja dla twardzieli. Przyznaję, że najtrudniej mi namówić rodzinę na taki typ spaceru, zwłaszcza w święta. Najlepiej wybrać po prostu las najbliżej nas. Podjechać lub podejść na jego skraj i iść na małą wędrówkę. Miejsc wartych odwiedzenia jest w Trójmieście mnóstwo. Ja polecam te z ładnymi widokami. Mogą to być wieże widokowe (Oliwa - wieża na Pachołku, gdyńskie Kolibki, gdyńska Dąbrowa z górką Donas, Kozacza Góra na Ujeścisku). Kolejność nieprzypadkowa (od najciekawszej wg mnie do takiej bardziej zwyczajnej).
Po tym przydługim wstępie w którym skatalogowałem sobie moje pomysły zapraszam na moją dzisiejszą propozycję wędrówki na którą najbliżsi po prostu musieli się udać.
Plan zakładał podjechanie na ulicę Kasprowicza lub Kochanowskiego w Sopocie i dalej udanie się przez rezerwat Zajęcza Dolina do lasu z punktem kulminacyjnym wycieczki na Zajęczym Wzgórzu. Po drodze mijaliśmy chyba najładniej położony w Polsce stadion lekkoatletyczny. Była też ciekawostka narciarska bo jedno z wcięć w dolinie to efekt nieudanej próby stworzenia w tym miejscu skoczni narciarskiej. Widok na morze z Zajęczego Wzgórza jest po prostu piękny. Naturalny, bez metalowych wież widokowych, parkingów i betonowych koszy na śmieci. Po prostu natura i zieleń zza której wyłania się duża dawna koloru niebieskiego. Jastarnię i Hel było widać jakby były rzut kamieniem. Poniżej zdjęcia, które jednak wszystkiego nie oddają. Nie widać na nich tej szerokości i kolorów.
Widok z Zajęczego Wzgórza w Sopocie
Widok w kierunku morza z rezerwatu Zajęcze Wzgórze w Sopocie
Budka dla nietoperzy w rezerwacie
Zbliżamy się do punktu widokowego
Ulica Kochanowskiego w Sopocie. Na zdjęciu jest też milimetr kwadratowy morza
Willa Adelajda w której mieszkał i tworzył malarz-marynista Marian Mokwa
Ulica Kasprowicza w Sopocie
Mapa dzisiejszej wycieczki. Tłumów tu nie było i raczej nigdy nie ma
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io