Sopockie zakamarki
Piwo Jopejskie (JopenBier)
Piwo Jopejskie było kiedyś znakiem rozpoznawczym Gdańska. Jego historia sięga XV wieku.
Słynęło choćby ze swojej gęstości. Jak głosi miejska legenda gdy usiadłeś na ławce z rozlanym jopejskim to wstawałeś razem z ławką. Jopenbier służył często jako dodatek do piw gorszej jakości. Ekstrakt jopejskiego to ponad 40%.
Czasy się zmieniły i trudno dziś odtworzyć dawną recepturę. Inna woda, inne składniki, brak dokładnych danych o wyrobie jopejskiego.
W sobotę miałem w końcu okazję spróbować odtworzonego JopenBier serwowanego w PG4, czyli piwiarni na Podwalu Grodzkim 4. Odtworzył je piwowar Johannes Herberg po latach eksperymentów z odpowiednim doborem mikroorganizmów. Ma lekki posmak porto lub sherry.
Mi smakowało. Zdecydowanie najlepszy alkohol jaki ostatnio piłem. Przypominało w smaku "babcyną" nalewkę na orzechach i wiśniach. Choć skład jopejskiego jest inny. Bardziej czuć tu śliwki.
Piwo serwowane jest w kieliszkach 50 ml i kosztuje 12 złotych.
Wcale nie było takie gęste jak w legendach. Konsystencja piwna, ale smak dużo gęstszy. Bardziej jak likier lub nalewka. Bardzo przyjemny dla mnie zapach, ale nie wszystkim on odpowiada (słyszałem też fuuu).
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io