Wycieczka z włazem pod Żurawiem
Całodniowy Gdańsk
Jeśli wczorajsza wycieczka to był "Żywioł" to dzisiaj było opanowanie. Związane jest to przede wszystkim z wiekiem grupy. Tym razem wycieczka szkolna przyjechała aż z okolic Sanoka. Wiosną zeszłego roku oprowadzałem grupę z pobliskiej Grabownicy Starzezńskiej. Tym razem świetna młodzież przyjechała z Bliznego (ponad 3 tys. mieszkańców - więcej niż siedziba gminy w Jasienicy Rosielnej) gdzie znajduje się zabytkowy, drewniany kościół wpisany na listę UNESCO.
Zwiedzaliśmy natomiast Gdańsk. Program w skrócie obejmował wizytę na Westerplatte, następnie w Muzeum II Wojny Światowej oraz spacer po Gdańsku. Mieliśmy zestawy tourguide (brawa dla biura!) dzięki którym dużo szybciej mogliśmy się przemieszczać.
Na Westerplatte dużo opowiadałem na drodze do cmentarza poległych. Tu więcej było stania niż chodzenia. Natomiast za cmentarzem zaczęła się część spacerowa w czasie której "nadawałem".
Westerplatte. Cmentarz Westerplatczyków z 2022 roku
Muzeum II Wojny Światowej i jedna z sal
Następnie autokarem przez tunel pod Martwą Wisłą przejechaliśmy do Śródmieścia gdzie zaczęliśmy zwiedzania Muzeum II Wojny Światowej. Gdy na końcu zapytałem o to ile czasu nam zeszło na zwiedzaniu to usłyszałem, że "CHYBA 15 MINUT!". Zwiedzaliśmy ponad 2 godziny, ale jak widać czas minął szybko.
Duże wrażenie zrobiły przestrzenie muzeum, choćby chwila gdzie z ciasnej i przytłaczającej sali opisującej III Rzeszę przechodzimy do polskiej uliczki ze zdjęcia niżej. to jedno z bardziej fotogenicznych zdjęć w tym muzeum. Podobne wrażenie robi sala z ruinami i czołgiem T34.
Spacer po Gdańsku podzielony był na dwie części z przerwą na posiłek. Mam z tego czasu kilka dość przypadkowych zdjęć:
Ujście kanału Raduni i w tle koło widokowe zwane często "Diabelskim Młynem". Wczoraj słyszałem zachwyty na ten temat. Dzisiaj słyszałem to samo
Ulica Świętego Ducha i Kaplica Królewska. Za nią Bazylika Mariacka
Ratusz Głównego Miasta
Tego typu tabliczek w mieście jest coraz więcej. Upamiętniają zasłużonych mieszkańców. Tu akurat wspomniano nadburmistrza z końca XIX wieku, który "przepchnął" Gdańsk z czasów nowożytnych do nowoczesności (kanalizacja, elektryfikacja, niwelacja fortyfikacji itp)
Brama Zielona. Wycieczka skończona.