Sopockie zakamarki
Muzeum za muzeum po muzeum
Minione dwa dni byłem przewodnikiem, który oprowadzał wyłącznie po muzeach. Nie było to jedno muzeum, ale dwa. W połączeniu z tym, że ostatnio oprowadzałem po Europejskim Centrum solidarności - jest to całkiem ciekawe i ożywcze.
Przypominam i tłumaczę, że przewodnicy po Trójmieście mogą oprowadzać niemal po wszystkich muzeach. Są specjalistyczne miejsca, które zostawiamy specjalistom z danej dziedziny, ale tak ogólnie to zdarza się, że w poniedziałek oprowadzamy po Akwarium Gdyńskim a we wtorek po Poczcie Polskiej. Tematyka zupełnie inna, ale we wszystkim należy się odnaleźć. Pomagają nam w tym liczne kursy i uprawnienia. Przez lata też ich uzbierałem całkiem sporo. Bez nich musiałbym unikać niektórych zleceń.
W ten sposób dwa dni z rzędu oprowadzałem po Muzeum Emigracji w Gdyni. To bardzo ciekawe muzeum, które broni się samo. Historia w nim opowiedziana to historia ludzka i niedokończona. Historia emigracji dzieje się przecież na naszych oczach.
Animacja zdjęć z środy i czwartku. Kadr zdjęcia wskazuje na to, że wycieczkowce wycinają drzewa w Gdyni
W środę nabrzeże było puste i młodzieży mówiłem o tym, że gdy przypływają wycieczkowce to są one wyższe od budynku Dworca Morskiego. Trudno było to sobie wyobrazić. Odwiedziłem to miejsce dzień później i jak na życzenie stanął tam prom z 2024 roku. 15 pokładów, niemal 3 tysiące pasażerów.
Popatrzcie na wysokość wycieczkowca i budynku
Kiedyś wsiadanie na pokład odbywało się za pomocą dźwigów pasażersko-towarowych między budynkiem a statkiem
Największym obiektem w muzeum jest makieta transatlantyka Batory wykonana w skali 1:10
Przy okazji dwukrotnych odwiedzin Gdyni przejechałem się tam na rowerze. Na przestrzeni lat nastąpiły tu pozytywne zmiany.
Dom Rybaka - Gdynia, 1932 rok, Wacław Tomaszewski
Konsulat Kultury (Dom Marynarza Szwedzkiego), 1936, Stanisław Płoski
Jeśli chodzi o drugie muzeum po którym oprowadzałem to było to Muzeum II Wojny Światowej. Kompletnie inny klimat i ciężar opowieści.
Jedna z sal Muzeum, w której pokazany jest traktat graniczny z 1939 roku między Niemcami a ZSRR
Żydzi zabici za to, że byli Żydami. Można się im np. przyjrzeć i zobaczyć jak byli podobni do nas
Jeśli chodzi o zwiedzanie to było ono bardzo miłe. Miałem grupę młodzieży oraz seniorów i nie potrafię złego słowa o nich powiedzieć. Ciekawym doświadczeniem było usłeszenie pytania, które wcześniej projektowałem sobie w mojej wyobraźni:
->Gdzie w Trójmieście najlepiej obserwować zachód słońca nad morzem?
Problem w tym, że... mamy u nas morze na wschodzie a nie zachodzie :)
Druga grupa natomiast pochodziła z małej miejscowości w której byłem i nawet kojarzyłem, że mają Wyspę Edwarda. Także na koniec życzyłem im pięknych spacerów po tej wyspie.
Zaktualizowałem moją mapę na której zaznaczam z jakich miejscowości turystów oprowadzałem
Literatura:
https://www.gdynia.pl/odetchnijwgdyni/modernizm-3,8595/dom-rybaka-dawniej-dom-marynarza-polskiego,531323
https://www.gck.gdynia.pl/konsulat-kultury-historia/