Wolnym tempem po Gdańsku nad rzeką

W tej wycieczce wyjątkowe było to, że nie było pośpiechu. Na centrum miasta mogliśmy poświęcić nie typowe 1,5 - 2 godziny, ale ponad 3. Dzięki temu przeszliśmy miasto spacerem a ja wybrałem wodny szlak nad Motławą. Chodzenia trochę więcej, ale widokowo jest ciekawie. Zdjęcia na mapie można znaleźć za pomocą numerków w nawiasach.

image.png
Trasa naszego spaceru. Około 4 km od numeru 1 do 21 gdzie wsiedliśmy na statek

PXL_20240604_082719505.jpg
Chmielna i nowa linia zabudowy w tle. Nowy widok, nowa architektura z 2024 roku. Przeszklona część to "Deo Plaza" z 2019 roku (na mapie: 1/2)

PXL_20240604_083316378.jpg
Nabrzeże na Wyspie Spichrzów to teraz najlepsze miejsce do ogólnego oglądu miasta. Most Zielony w remoncie, nabrzeże po drugiej strony również (na mapie: 3/4)

PXL_20240604_084100451.jpg
Żuraw Gdański (na mapie: 4)

PXL_20240604_085733449.jpg
Marina Jachtowa a po drugiej strony Nowej Motławy - Wyspa Spichrzów. Ta biała bryła gościom przypominała Filharmonię Szczecińską. Tu także nieraz słychać krytykę (na mapie: 7)

PXL_20240604_090540372.MP.jpg
Żuraw Gdański a na lewo od niego wieża Bazyliki Mariackiej z widocznymi na wieży ludźmi na tarasie widokowym (na mapie: 8)

PXL_20240604_092919943.jpg
Kładka zwodzona z 2017 roku łącząca miasto z Ołowianką (na mapie: 9)

PXL_20240604_102549610.jpg
Bazylika Mariacka (na mapie: 15)

PXL_20240604_112353433.jpg
Długa w Gdańsku (na mapie: ~16)

PXL_20240604_115244135.jpg
Płyniemy galeonem (na mapie: 21)

Podczas rejsu zawsze jest ciekawie. Statki zmieniają się codziennie:

PXL_20240604_121556271.jpg
0RP K0rm0r4n

PXL_20240604_122414333.jpg
Z tego co usłyszałem te dźwigi są nowe i przyspieszyły przeładunek węgla

PXL_20240604_121832539.jpg
Po lewej zazwyczaj stoją największe jednostki i tak też było tym razem. Remontowany jest tu właśnie tankowiec

Westerplatte zwiedzaliśmy dość dogłębnie pełną trasą:

PXL_20240604_141428346.MP.jpg
Westerplatte

PXL_20240604_130803027.MP.jpg
Westerplatte - nabrzeże z falochronem w miejscu dawnej plaży

Ogólnie zwiedzanie było dość wymagające. Jednak wiele kilometrów było za nami. Sporo też informacji miałem do przekazania. Mam nadzieję, że wiedza zaowocuje w przyszłości.

Grupa przyjechała do nas z tego pięknego fragmentu Polski. Nieraz wracałem myślami do tych genialnych okolic, które 2 lata temu przemierzaliśmy rowerem:

image.png