Sopockie zakamarki
Spacer po Westerplatte - 26 lipca 2024 r.
Kolejny wakacyjny dzień z oprowadzaniem chętnych turystów po Westerplatte. Ludzie dopisali, także cieszę się, że akcja działa.
O samym zwiedzaniu i naszej przewodnickiej obecności na Westerplatte przeczytacie m.in. tu: FB
Bilety można kupić na miejscu lub przez Kupbilecik.pl. Miejsce spotkania to PRZYSTAŃ ŻEGLUGI
Za pierwszym razem oprowadzałem kilkunastoosobową grupkę turystów. Poruszałem kilkanaście tematów związanych z Westerplatte. Wśród nich m.in.:
- natura i ujście Wisły
- niemieckie letnisko
- Wolne Miasto Gdańsk
- przebudowa terenu
- budowa strażnic-wartowni i budynku koszarowego
- pierwsze szturmy poranne
- straty po 1 września
- charakter walk
- bombardowanie
- dowodzenie i problem kapitulacji
- niemiecki próby
- szturm przygotowawczy
- bilans strat dzień po dniu
- pomniki z czasów komunistycznych
Do tego trochę o archeologii i szukaniu poległych. Sąsiedztwie Westerplatte, Zatoce Gdańskiej i widokach jakie mamy patrząc na morze. To tak na szybko, ale przy każdej okazji pojawiają się nowe pytania. Tym razem było na przykład pytanie o Rosję i jej plany po 1945 roku.
Czy chcą Państwo iść nad morze? - czasem stawiam takie pytanie, ale tym razem jedna z grup sama mi się wyrwała nad nabrzeże :)
Miłe było to, że uczestnicy pierwszej grupy przy wsiadaniu na statek polecali moje usługi tym, którzy ze statku wysiadali. Pierwszy raz takie coś słyszałem - w sumie nie za bardzo jest czas na takie "akcje". Cztery osoby również dołączyły do wycieczki w trakcie jej trwania. Coraz mniej jest osób, które "podsłuchują" tzn. niby dołączają się do grupy, ale przed końcem znikają. Na plecaku mam powieszoną tabliczkę ile taka usługa kosztuje - także problemów jest coraz mniej. Także jest kultura w narodzie a wczorajsze zdarzenie to potwierdza (opisałem to wczoraj).
Na koniec zdjęcie, które ukaże się na Westerplatte - Spacery z przewodnikiem. Można polubić - jak na razie widzę 121 lajkensów.
W moim sposobie narracji pomnik to fragment części spacerowej wycieczki.
Kończąc narrację starałem się jeszcze domknąć wszystkie wątki jakie zacząłem. Pamiętam, że zdarzało mi się, że wchodząc pod pomnik mówiłem jeszcze grupom o bilansie poległych lub o ostatnim szturmie niemieckim. Każda grupa jest inna i mimo, że tematy się powtarzają to najczęściej dostosowuję kolejność do sytuacji. Nie jest to łatwe gdy dodatkowo trzeba jeszcze patrzeć na zegarek.
Wracając z tej ciekawej pracy ustrzeliłem też kilka zdjęć:
Sekcje coraz bardziej składają się w statek. Kilka takich sekcji już sfotografowałem np. 10 lipca
Gazowiec 'Gas Arjuna' w remoncie - przypłynął do Gdańska z Belgii
Np. dzięki opisom pod zdjęciami widzę, że jeszcze 3 dni temu ta pogłębiarka stała w doku pływającym. Dzisiaj remont kontynuowano już na nabrzeżu