
Kurierzy lubią zimę najbardziej na świecie, dorośli im mówią "Nie wierzę!"
Ciągle jeszcze nie czuję głodu spędzania na zewnątrz czasu. Przez to skończyło się dzisiaj na symbolicznym dostarczeniu jedzenia jedynie do 4 klientów. Zawiódł mnie czas czekania na piąte zlecenie - a dom był blisko. Były też pozytywy - ładne widoki i ciekawe podwórka.
Pierwsze trzy zlecenia były też optymalne. Jedno po drugim, po lokalnych uliczkach. Czuję też, że były nieźle wynagradzane. Zaraz wrzucę zrzut ekranu do francuskiej AI i zobaczę wyliczenia.
Cieszą dość ciekawe miejsca. Pierwsze miejsce to najnowszy bloki spółdzielni Żabianka z 1991/1992 roku. Już przejażdżka windą pokazała mi, że to będzie prawda - 1991. Następnie sprawdziłem dane, które wprowadzałem kiedyś na moją mapę - tam mamy 1992. Także mogę napisać, że data produkcji windy najczęściej mniej więcej się zgadza.
Następne wizyty były "oliwskie" plus "ładne".
Gdańsk, Oliwa, podwórko między ulicami Poczty Gdańskiej i Majkowskiego
Gdańsk, Oliwa, ulica Podhalańska. Zielony szachulec po prawej to dom gdzie mieszkała Irena Jarocka
Gdańsk, Oliwa, domy przy ulicy Alfa Liczmańskiego. Patron ulicy (zabity przez Niemców w czasie wojny) mieszkał w szarym budynku na zdjęciu
Przejeżdżałem też koło "Domu pod ptakiem" na rogu Leśnej i Podhalańskiej. Podziwiałem niedawno wnętrza tego domu a dzisiaj na szczycie i wiatrowskazie w formie czarnego ptaka dojrzałem też datę 1910.